Historia parafii

Na wstępie przypomnijmy kilka elementarnych informacji o historii i teologicznym oraz duszpasterskim znaczeniu parafii, która jest podstawową strukturą Kościoła katolickiego niemalże od jego początków jest parafia. Termin parafia jest spolszczeniem greckiego słowa paroikia, które z kolei pochodzi od słowa paroikein oznaczającego mieszkać obok (gr. parokia, łac. parochia od gr. parokein – mieszkać obok). W języku biblijnym słowo to nabrało bardziej teologicznego znaczenia. Parafia nie jest instytucją z ustanowienia Bożego, ale jest wytworem Kościoła historycznego. Została ona powołana do życia w określonych warunkach historycznych i podlega dziejowym przemianom. Stąd naturalne okresy rozkwitu i zastojów, a nawet zaniku. Za pierwowzór parafii uważa się pierwotne gminy chrześcijańskie. Nie były to jednak parafie w dzisiejszym znaczeniu, gdyż na ich czele stał biskup, a nie prezbiter.

Sobór Watykański II (1962-1965) dowartościował wspólnotowy wymiar parafii. W nauczaniu Kościoła w okresie soborowym i posoborowym podkreśla się, że parafia ma wymiar wspólnotowy i instytucjonalny jednocześnie, jest powiązana strukturami ponadparafialnymi (dekanaty, rejony) i otwarta na diecezję, a przez nią na Kościół powszechny. Zwieńczeniem uwag o roli parafii, niech będą słowa z nauczania Jana Pawła II zawarte w dokumencie „Ecclesia in Europa” z 28 czerwca 2003 roku, w którym papież zwraca uwagę na potrzebę odnowy parafii, ale podkreśla także jej znaczenie: „Dziś jeszcze w Europie, tak w krajach postkomunistycznych, jak i na Zachodzie, parafia – choć potrzebuje ciągłej odnowy – nadal ma do spełnienia i spełnia swoje niezbędne, bardzo aktualne posłannictwo w wymiarze duszpasterskim i eklezjalnym. Nadal potrafi ona dawać wiernym możliwość rzeczywistego prowadzenia życia chrześcijańskiego. Jest wciąż miejscem autentycznej humanizacji i socjalizacji, zarówno w bezimiennym i samotnym tłumie wielkich współczesnych miast, jak na słabo zaludnionych obszarach wiejskich” (nr 15).

Według danych Instytutu Statystyki Kościoła katolickiego SAC i Głównego Urzędu Statystycznego w 2011 roku w Polsce było 10177 parafii katolickich. Jedną z nich jest parafia pod wezwaniem św. Maksymiliana Marii Kolbego w Rykoszynie, dekanat piekoszowski w diecezji kieleckiej. Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i zarazem Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Piekoszowie po II wojnie światowej obejmowała swoim zasięgiem terytorialnym wiele miejscowości. Niektóre z nich były położone w znacznej odległości, nawet do 11 km od kościoła parafialnego. Duża odległość nie sprzyjała regularnym praktykom religijnym, dlatego podjęto starania o zaradzeniu potrzebom wiernych. Najpierw w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych utworzono parafię Łosień, która powstała z miejscowości należących do trzech parafii: Piekoszowa, Łopuszna i Strawczyna. Proboszczem w Piekoszowie był wówczas ks. prałat Szczepan Domagała (†1975). Również na jego polecenie ks. wikariusz Zdzisław Belka (†1999) zaczął odprawiać Msze św. w punkcie katechetycznym w Rykoszynie. Posługa ta, sprawowana przeważnie w I piątki miesiąca, nie była jednak systematyczna. W 1974 roku proboszczem w Piekoszowie został ks. prałat Stanisław Kurdybanowski (†1981). Jak pisze ks. Jan Śledzianowski w biografii o ks. Prałacie, już w czasie rekolekcji wielkopostnych w 1975 roku rozmawiali o konieczności tworzenia nowych parafii w Jaworzni i w Rykoszynie. Konkretyzacją tych rozważań było rozpoczęcie systematycznego odprawiania Mszy św. w punktach katechetycznych w tych miejscowościach we wrześniu 1975 roku. Do Rykoszyna przyjeżdżał neoprezbiter, ks. Tadeusz Szeląg, a Msze były sprawowane u p. Józefy Głuch. Po śmierci ks. Kurdybanowskiego w 1981 roku proboszczem w Piekoszowie został ks. kanonik Józef Bogusław Budziosz (†1988). Kontynuując zamiary swojego poprzednika, podjął starania celem utworzenia parafii w Jaworzni i w Rykoszynie, wydzielonych z parafii Piekoszów. Zamiary te udało się zrealizować w niedalekiej przyszłości. W kronice parafialnej parafii Rykoszyn, którą ks. Budziosz zaczął pisać w sierpniu 1981 roku, zanotował on, że jeszcze przed jego przyjściem zawiązał się „Społeczny Komitet Budowy Kaplicy w Rykoszynie”, a na jego czele stanęli: p. Józef Kędziora i p. Piotr Terelak z Rykoszyna. Komitet rozpoczął starania u władz wojewódzkich o uzyskanie pozwolenia na budowę kaplicy. Uzyskano je z datą 6 lutego 1981 roku (Znak: Wz 6843 „a”/80). Trzeba mieć na uwadze panujące wtedy w Polsce nadzieje związane ze zrywem solidarnościowym i ustępstwa władz komunistycznych.

Ks. Budziosz otoczył wspomniany Komitet troskliwą opieką i już 11 sierpnia 1981 roku zakupiono działkę pod budowę kaplicy od p. Józefa Sójki. Wątpliwości i niedowierzania w realność powodzenia realizacji zamiarów ze strony niektórych mieszkańców przyszłej parafii, czyli Rykoszyna, Gałęzic, Skałki i Osiedla-Skałki, a także nieufność wobec duszpasterza – jak pisze ks. Budziosz, wydawały się przekreślić podjęte starania. Tym bardziej, że 13 grudnia 1981 roku został wprowadzony stan wojenny przez ówczesne władze w Polsce. Jednakże rozmowy prowadzone przez duszpasterzy w czasie kolędy w 1982 roku i późniejsze spotkania wiernych z ks. Proboszczem sprawiły, że w marcu 1982 roku zdecydowano się rozpocząć budowę. Trzeba jeszcze raz podkreślić, że działo się to w okresie narodowego przygnębienia spowodowanego wspomnianym stanem wojennym. Jakby na przekór tym przeciwnościom, w mieszkańcach udało się wyzwolić entuzjazm i zapał dla sprawy budowy kaplicy. Dość powiedzieć, że wybudowano ją w ciągu miesiąca, o czym więcej w następnym rozdziale. W dniu 29 maja 1982 roku ks. bp Stanisław Szymecki, ordynariusz diecezji kieleckiej, poświęcił kaplicę w Rykoszynie. Można sobie wyobrazić także radość nauczycieli, rodziców i uczniów z faktu, że już w nowej kaplicy nastąpiło zakończenie roku szkolnego i katechetycznego.

W tym okresie ks. Budziosz zabiegał o kapłana dla tworzącego się ośrodka duszpasterskiego. Mimo początkowych trudności, spotkały się one ostatecznie ze zrozumieniem ks. biskupa, czego wynikiem było powierzenie ks. Janowi Iłczykowi, dotychczasowemu wikariuszowi w parafii św. Józefa Robotnika w Kielcach, troski o tworzącą się placówkę. Tym samym stał się on pierwszym samodzielnym duszpasterzem. Odpowiedni dekret okazał on ks. proboszczowi i dziekanowi Budzioszowi w dniu 14 września 1982 roku. Oficjalne wprowadzenie ks. Iłczyka przez ks. Dziekana w obowiązki duszpasterskie miało miejsce w niedzielę, 19 września 1982 roku. Jak zanotował ks. Budziosz w kronice parafialnej, przybycie nowego kapłana spotkało się z dużą radością. Zanotował on, że prosił o przyjęcie ks. Jana w duchu Bożym, jako dar.

Ponieważ nie było plebanii, dlatego ks. Iłczyk od dnia 19 października 1982 roku zamieszkał u Teresy i Tadeusza Giemzów w Rykoszynie. Jeszcze na jesień tego roku podjął on starania związane z budową plebanii i kościoła. Na podkreślenie zasługuje łączenie starań o stronę materialną z troską o tworzenie więzów wiary z Bogiem i między ludźmi. Temu służyło umieszczenie w dniu 12 listopada 1982 roku w kaplicy drewnianego tabernakulum, podarowanego przez ks. Budziosza. Od tego dnia jest na stałe przechowywany w niej Najświętszy Sakrament. „Radość ludzi jest ogromna – zanotował w kronice ks. Iłczyk – przyklękają z namaszczeniem wchodząc i wychodząc z kaplicy”.

Z myślą o zaangażowaniu wiernych w dzieło tworzącej się wspólnoty, w grudniu 1982 roku ks. Iłczyk powołał komitet, z którym konsultował głownie sprawy budowy plebanii i kościoła, żywienia robotników, itd. W skład komitetu weszło piętnaście osób z Rykoszyna, dwanaście osób z Gałęzic i cztery osoby ze Skałki. „Zainteresowanie budową ogromne – czytamy w kronice parafialnej – ludzie po nocnej zmianie w pracy, przychodzą przez cały dzień do budowy plebanii, są bardzo zmęczeni. Praca jest ciężka, ponadto muszą pracować także na swoich polach i w gospodarstwach”.

Kolejnym krokiem zmierzającym do formalnego utworzenia parafii był dekret ks. bpa Ordynariusza z 20 grudnia 1982 roku, który nakładał na duszpasterza obowiązek prowadzenia ksiąg parafialnych od 1 stycznia 1983 roku. Najważniejszymi obowiązkami kapłana są te, które są związane bezpośrednio z posługą głoszenia słowa Bożego i sprawowania sakramentów. Ponieważ parafia posiada także osobowość prawną, dlatego prawodawca kościelny w Kodeksie prawa kanonicznego wylicza szereg różnych zadań i obowiązków proboszcza związanych z misją duszpasterską. Jedną z nich jest prowadzenie ksiąg parafialnych, m.in. księgi ochrzczonych, księgi małżeństw, księgi zmarłych  i księgi bierzmowanych.

Innym ważnym krokiem na drodze budowania więzi parafialnych jest wybór patrona. Zgodnie ze zwyczajem sięgającym starożytności, każda parafia nosi jakieś wezwanie, czyli tytuł. Według wytycznych Kościoła katolickiego, tytuł parafii winien być zasadniczo zgodny z tytułem kościoła parafialnego. Tytuł parafii i kościoła może stanowić Przenajświętsza Trójca lub każda z Osób Bożych, a także Matka Boża pod jakimś wezwaniem już przyjętym w liturgii, święci Aniołowie, święty wpisany do Martyrologium Rzymskiego lub kanonizowany. Tytuł parafii i kościoła spełnia nie tylko funkcję praktyczną, dzięki której można odróżnić jedną parafię od drugiej, jeden kościół od drugiego, ale posiada także znaczenie teologiczne. Nadanie tytułu parafii lub kościołowi, można porównać do nadania imienia dziecku podczas chrztu.

Warto więc przypomnieć, że pierwotnie parafia w Rykoszynie miał być pod wezwaniem św. Stanisława, biskupa i męczennika. Była to spontaniczna reakcja wiernych przy poświęceniu kaplicy przez biskupa Stanisława Szymeckiego. Chciano w ten sposób jakby uhonorować Ordynariusza za jego zaangażowanie i przychylność dla utworzenia parafii w Rykoszynie. Stąd w obecnym kościele znajduje się na chórze obraz św. Stanisława. Wspomnienie liturgiczne tego świętego przypada w kalendarzu liturgicznym w dniu 8 maja. W tym też dniu w 1983 roku był obchodzony pierwszy odpust parafialny. Dopiero w następnych miesiącach po konsultacji z ks. Ordynariuszem i ks. dziekanem Budzioszem wybrano jako patrona św. Maksymiliana Marię Kolbego, które liturgiczne wspomnienie przypada 14 sierpnia. Dlatego też w 1983 roku po raz drugie przeżywano odpust w tymże dniu. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Dziekan z Piekoszowa, a kazanie wygłosił ks. Stanisław Gębka z Częstochowy.

Dla formalnego zaistnienia parafii potrzebny jest dokument erekcyjny, czyli powołujący ją do istnienia. Dekretem ks. biskupa ordynariusza kieleckiego Stanisława Szymeckiego z dnia 23 stycznia 1984 roku erygowano parafię pod wezwaniem św. Maksymiliana Marii Kolbe w Rykoszynie. Pierwszym proboszczem został dotychczasowy rektor Ks. Jan Iłczyk. Do parafii zostały przydzielone następujące miejscowości: Rykoszyn, Gałęzice, Skałka i Osiedle-Skałka.

Rok 1984 przyniósł jeszcze inne ważne wydarzenia w życiu nowo utworzonej parafii. W tym roku została ukończona i poświęcona plebania, o czym jeszcze będzie mowa w dalszej części opracowania. Natomiast w dniu 17 czerwca miały miejsce pierwsze w parafii prymicje kapłańskie ks. Bogdana Giemzy z Gałęzic. Do nowicjatu w zgromadzeniu zakonnym Salwatorianów wstępował on jeszcze z Piekoszowa. Po roku nowicjatu i sześciu latach studiów filozoficzno-teologicznych w Wyższym Seminarium Duchownym Salwatorianów w Bagnie k. Wrocławia otrzymał on święcenia kapłańskie w dniu 31 maja. Msza prymicyjna miała miejsce przy ołtarzu polowym na placu kościelnym, gdyż ze względu na ilość wiernych nie pomieściliby się oni w kaplicy.

W grudniu tego roku miała miejsce zmiana proboszcza. Decyzją ks. Ordynariusza ks. Jan Iłczyk został skierowany do Bolesławia, by objąć obowiązki proboszcza w parafii pw. Macierzyństwa NMP i św. Michała Archanioła (obecnie diecezja sosnowiecka), natomiast nowym proboszczem w Rykoszynie został ks. Bogusław Jaroszek, dotychczasowy wikariusz ze wspomnianej parafii w Bolesławiu. To bardzo trudny i bolesny czas w tworzącej się parafii w Rykoszynie. Wskutek niedomówień i braku właściwej informacji powstało ogromne zamieszanie wśród parafian i żal do władz kościelnych. Posunięto się nawet do wymienienia zamków w drzwiach do plebanii. Długie pertraktacje i rozmowy wiernych czy też ich delegacji z ks. biskupem Ordynariuszem kieleckim i ks. biskupem pomocniczym Mieczysławem Jaworskim przebiegały w atmosferze nieufności i podejrzeń. Doprowadziły one ostatecznie do przyjęcia przez parafian decyzji o zmianie proboszcza, ale żal pozostał. Ks. Bogusław Jaroszek rozpoczynając posługę w takiej atmosferze nie miał łatwego zadania. Potrzeba było jego wielkiej odwagi i wiary, by pozostać w Rykoszynie i próbować na nowo budować ludzkie więzy oraz kontynuować rozpoczęte prace budowlane. Także pożegnanie ks. Jana Iłczyka w obecności ks. biskupa Mieczysława Jaworskiego w dniu 20 stycznia 1985 roku nie należało do łatwych i przyjemnych.

Kolejne miesiące i lata naznaczone były troską o sprawy budowy kościoła, założenia cmentarza parafialnego i zwyczajnego duszpasterstwa. O ile w tradycyjnej i ukształtowanej parafii wszystko ma swój bieg, o tyle w Rykoszynie wiele rzeczy i wydarzeń miało miejsce po raz pierwszy. Tak np. w maju 1985 roku odbyły się w parafii pierwsze misje parafialne prowadzone przez o. Józefa Krzemińskiego, jezuitę, które zakończyły się wstawieniem pierwszego krzyża misyjnego. W dniach 13-14 czerwca 1986 roku miało miejsce nawiedzenie parafii przez relikwie krzyża św., peregrynującego po parafiach diecezji kieleckiej. W lipcu tegoż roku miała miejsce pierwsza wizytacja kanoniczna parafii przeprowadzona przez ks. biskupa pomocniczego Jana Gurdę. W dniu 15 listopada 1988 roku zmarł w Piekoszowie ks. proboszcz i dziekan Józef Bogusław Budziosz, który przysłużył się tak wiele do powstania parafii w Rykoszynie. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Piekoszowie.

Rok 1991 obfitował znów w wiele ważnych wydarzeń w życiu Kościoła w Polsce i w parafii. W czerwcu tego roku odbyła się kolejna pielgrzymka Jana Pawła II do Polski. W dniu 3 czerwca 1991 roku Ojciec św. przebywał w Kielcach i w Masłowie. To właśnie na lotnisku w Masłowie wypowiedział bardzo osobiste słowa. Mówił wówczas z bólem i podniesionym głosem, tłumacząc czwarte przykazanie Dekalogu: „«Oto matka moja i moi bracia». Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono! Trzeba intensywnie odbudowywać! Nie można dalej lekkomyślnie niszczyć!”.

W lutym tego roku nastąpiła kolejna zmiana proboszcza. Ks. Bogusław Jaroszek został przez ks. Ordynariusza skierowany do pracy w Kanadzie, w polskiej parafii pw. św. Stanisława Kostki w Sudbury. Jego pożegnanie z parafią miało miejsce w dniu 24 lutego. Należy podkreślić, że ks. Jaroszek nie tylko dokończył budowy kościoła i założył cmentarz parafialny mimo burzliwych początków i zmian społeczno-politycznych w Polsce na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku. Starał się zaangażować wiernych w życie parafialne, proponując nowe formy, m.in. włączanie się na żywo w modlitwę wiernych w czasie Mszy św. Ułożył trzy pieśni ku czci św. Maksymiliana i zapoczątkował w styczniu 1991 roku nowennę ku czci Patrona parafii. Zawdzięczamy mu także wydanie drukiem kroniki parafialnej z lar 1981-1992 pt. „Niech przybliżają Niewidzialnego” (Rykoszyn 1992). Nie dane mu jednak było przeżyć poświęcenia kościoła, o co zabiegał.

W jego miejsce nowym proboszczem został ks. Jan Cabaj, a kanoniczne objęcie parafii miało miejsce w I niedzielę wielkiego postu. Jak napisał w kronice nowy proboszcz, parafia w Rykoszynie nie była mu nieznana, gdyż posługiwał przez wiele lat jako wikariusz w parafii w Grzymałkowie, która wówczas należała do dekanatu piekoszowskiego i przyjeżdżał do Rykoszyna na spowiedzi rekolekcyjne i różne uroczystości parafialne. W dniu 5 maja 1991 roku miało miejsce bardzo ważne wydarzenie dla Kościoła kieleckiego i dla parafii –  święcenia diakonatu kilku diakonów Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach, w tym parafianina z Rykoszyna, kl. Marka Zielonki. Szafarzem sakramentu święceń był ks. biskupa Jan Gurda. Tenże sam biskup w dniu 14 sierpnia 1991 roku dokonał poświęcenia kościoła.

W dniu 28 czerwca 1992 roku parafia w Rykoszynie po raz drugi przeżywała radość prymicji kapłańskich, tym razem odprawianych przez pochodzącego z Rykoszyna ks. Marka Zielonkę. W tymże roku dzięki staraniom ks. Jana Cabaja rozpoczęto budowę ogrodzenia terenu kościoła i plebanii z czerwonego piaskowca, rwanego w Gałęzicach.

W roku 2006 nastąpiła trzecia już zmiana proboszcza. Z dniem 14 sierpnia tego roku proboszczem został ks. Antoni Bialik, a ks. Jan Cabaj zamieszkał w domu księży emerytów w Kielcach. W dniach 14/15 sierpnia 2007 roku miała miejsce peregrynacja kopii  obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Peregrynacja przypadła w wyjątkowym czasie, bo w odpust św. Maksymiliana i we Wniebowzięcie Matki Bożej. Misje przygotowujące do tego ważnego wydarzenia prowadzili księża ze zgromadzenia redemptorystów.

Po dziewięciu latach miała miejsce następna zmiana proboszcza. Ks. Antoni Bialik decyzją ks. Biskupa został skierowany do Kazimierzy Wielkiej, by objąć obowiązki proboszcza w parafii pw. Miłosierdzia Bożego. Nowym duszpasterzem w Rykoszynie został ks. Tadeusz Lalewicz. W dniach 26–31 lipca 2016 roku w Krakowie odbywały się 31. Światowe Dni Młodzieży. Uczestniczył w nich papież Franciszek. Młodzież z zagranicy przybywała wcześniej do Polski, by zamieszkać w polskich rodzinach i przygotować się do wspólnego świętowania. W dniach od 19 do 25 lipca w rodzinach parafii w Rykoszynie przebywała młodzież z Rumunii. Jak mówi ks. Proboszcz, chętnych do przyjęcia pielgrzymów z Rumunii, było więcej niż osób nas odwiedzających. To było dla parafii wspaniałe doświadczenie wspólnoty Kościoła. W tymże roku [2016] do parafii zostały wprowadzone relikwie św. Jana Pawła II, które zostały umieszczone w relikwiarzu pod kopią obrazu Matki Bożej Piekoszowskiej w bocznym ołtarzu. 22 dnia każdego miesiąca odprawiana jest Msza św. z katechezą nawiązującą do nauczania św. Jana Pawła II z modlitwą o uświęcenie rodzin.

Kilkakrotnie było już wspomniane, że kolejni proboszczowie łączyli troskę o budowę, później wykończenie i upiększenie obiektów sakralnych z troską o budowanie wspólnoty duchowej. Warto przypomnieć dotychczasowych proboszczów i lata ich posługiwania:

  • Ks. Józef Bogusław Budziosz (1981-1982)
  • Ks. Jan Iłczyk (1982-1984)
  • Ks. Bogusław Jaroszek (1984-1991)
  • Ks. Jan Cabaj (1991-2006)
  • Ks. Antoni Bialik (2006-2015)
  • Ks. Tadeusz Lalewicz (2015 -).

Niemalże od początków tworzenia się parafii zabiegali o istnienie grup ministrantów, scholi dziecięcej czy młodzieżowej, róż Żywego Różańca, Rycerstwa Niepokalanej czy Apostolatu Maryjnego. Organizowane są także nabożeństwa, stosownie do okresów liturgicznych: majowe, czerwcowe, październikowe, roraty w Adwencie czy Gorzkie Żale i Droga Krzyżowa w wielkim poście. W trosce o pogłębienie wiary regularnie odbywają się rekolekcje parafialne w okresie Adwentu i Wielkiego Postu czy misje parafialne. W minionych latach miały też miejsce różne peregrynacje w rodzinach parafii, m.in. kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Mieszkańcy parafii od lat goszczą dwie piesze pielgrzymki zdążające na Jasną Górę: kielecką i sandomierską, a niektórzy włączają się w ten nurt pielgrzymowania. Nowością jest uczestnictwo w rowerowej pielgrzymce z Wiślicy na Jasną Górę. Aktualnie w parafii posługuje czterech nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. W życie parafii angażuje się wiele osób, m.in. druhny i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rykoszynie, którzy zawsze uczestniczą we wszystkich uroczystościach i wydarzeniach religijnych. W obrębie parafii jest szkoła podstawowa w Rykoszynie, a przez wiele lat działała jej filia w Gałęzicach. Ważną posługę w nauczaniu katechezy pełnili i pełnią katecheci. W szkole w Rykoszynie czynili to Halina Gębska (1983-1992) i Iwona Wijas (od 1992 roku do chwili obecnej), natomiast w Gałęzicach m.in. Maria Śladkowska i Agnieszka Miśkiewicz.

ks. Bogdan Giemza SDS